WYPRAWA 406 Hel - Trondenes (Harstad)
- DZIEŃ 7 - SOBOTA
W
niedzielę rozpoczęła się przewidziana na tydzień wyprawa do północnej Norwegii,
w celu przeprowadzenia dokumentacji baterii 406 mm, która tam się znajduje.
Wyprawa zorganizowana przez MOW liczy 6 uczestników, jada wynajętym mikrobusem,
w jedną stronę to 3 200 km. Relacje nadsyłane w miarę możliwości na bieżąco,
będziecie Państwo mogli przeczytać poniżej. - DZIEŃ 7 - SOBOTA
Licznik 78 004 ruszamy 8:10 Harstad żegna nas deszczykiem i słońcem przedzierającym się przez chmury. piękna mewa siedzi bez strachu na środku drogi.Spod pomnika jedziemy do sąsiedniego Hakvik, gdzie na cmentarzu wojennym odnajdujemy dużą kwaterę poległych Polaków. Ruszamy w kierunku szwedzkiej granicy przez niesamowite góry, pełne potężnych - jakby połamanych głazów. Istna robota trolli! Jedziemy przełęczą wśród śniegów, ale prędko zjeżdżamy w dół i już granica szwedzka, znowu bez żadnej kontroli. Jedziemy wspaniałą drogą wijącą się łagodnie między górami i jeziorami. 9-krotnie spotykamy stadka reniferów stojące spokojnie na środku drogi lub pasące się przy drodze - schemat jest z początku jednakowy -nasi fotografowie rzucają się do robienia zdjęć, a one wtedy odbiegają w krzaki. Po kilku spotkaniach już tylko hamujemy... Mijamy Kirunę - wielkie centrum wydobycia rudy żelaza. Jedzie się świetnie - droga równa, widoczna z daleka i żadnych skrzyżowań - wokół zupełne odludzie. Piszę na kolanie piosenkę naszej wyprawy i zaraz następuje jej prawykonanie w pędzącym aucie. W końcu mijamy szwedzki krąg polarny- kompletna żenada! Przy drodze stoi marna, drewniana restauracja, wszędzie pełno śmieci, jakiś rozwalony plot, wyblakłe tablice informacyjne - no i na około piękny, zielony las i ani grama śniegu...
Jedziemy szwedzką "autostradą dla ubogich" - ma w sumie 3 pasy, dwa w jedną stronę i jeden w drugą. Co pewien czas następuje zamiana - tu z dwu pasów robi się jeden, a w przeciwną stronę jeden pas rozdwaja się na dwa.
Jedziemy.. Jedziemy... A Wy śpijcie słodko *******
Przyjechała silna grupa obejrzeć armatę
Samochód wypchali, żarcie spakowali
Przez granice i przez morze dziarsko pomykali
Trzy noce nie spali by jechać wciąż.
Ref.:
Armato nasza, armato jak ty pozwoliłaś na to?
Armato nasza armato, ty do Helu jedź!
Przejechali autostrady, tunele i morze
W tej nadziei cichej - że Norweg pomoże
I najchętniej by armatę spod bieguna wzięli.
W bagażnik zamknęli - bo śliczna jest!
Ref.:
Armato nasza, armato jak ty pozwoliłaś na to?
Armato nasza armato, ty do Helu jedź!
Tam w Trondenes fotografie i filmy robili
Wszystkie swoje karty zdjęciami nabili,
Potem jeszcze kupę złomu zabrali do domu
Co ją dobry Norweg w prezencie dał.
Ref.:
Armato nasza, armato jak ty pozwoliłaś na to?
Armato nasza armato, ty do Helu jedź!
Teraz tylko po powrocie film potrzeba zrobić,
Eksponaty czyścić, salę przysposobić
I powstanie z tego zaraz piękna ekspozycja
ZOBACZ WCZEŚNIEJSZE DNI WYPRAWY (aktywne linki):
Dzień szósty, piątek 21.05.2010 r.
Dzień piąty, czwartek 20.05.2010 r.
Dzień czwarty, środa 19.05.2010 r.
Dzień trzeci, wtorek 18.05.2010 r.
Dzień drugi, poniedziałek 17.05.2010
r.
Dzień pierwszy, niedziela 16.05.2010 r.