W dniach 21 –
27 września 2010 r. po raz kolejny grupa mieszkańców Helu odwiedziła
partnerskie miasto Hermeskeil. 29 osób reprezentujące przekrój wszystkich grup
społecznych i zawodowych wyruszyło późnym wieczorem w trasę liczącą prawie
Przywitała nas spora grupa zaangażowanych w działalność partnerską mieszkańców Hermeskeil, którzy w bardzo serdeczny sposób okazywali radość z możliwości spotkania starych i nowych uczestników współpracy. Zmęczenie po podróży dawało znać więc po krótkim posiłku zostaliśmy zakwaterowani w prywatnych domach i tym zakończyła się dzienna działalność w środę.
Czwartek rozpoczęliśmy bardzo wcześnie bowiem przewidziana wizyta w Trybunale Sprawiedliwości UE, który mieści się w Luksemburgu, została wyznaczona na godzinę 08.30. Zostaliśmy zapoznani z historią Trybunału, jego kompetencjami, strukturą organizacyjną oraz ogólnym składem. Następnie polski przedstawiciel w tej europejskiej instytucji przedstawił nam w bardzo przystępny sposób sprawy które Polska wniosła do Trybunału lub też które naszego kraju dotyczyły.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się wśród winnic, przy odrestaurowanej rzymskiej willi, gdzie przygotowany został piknik. Pogoda słoneczna, okalające nas stoki pokryte winnicami oraz przyjacielska atmosfera wśród uczestników pozwoliły na miłe spędzenie czasu i prowadzenie interesujących rozmów.
Niesamowitą atrakcją przewidzianą tego dnia był rejs odrestaurowaną rzymską łodzią służącą do przewozu wina. Załoga łodzi o nazwie Stella Noviomagi, mającej swoją przystań w miejscowości Neumagen, przyjęła nas na pokład i zapoznała z warunkami bezpieczeństwa. Godzinny rejs po rzece Mozeli, gzie mogliśmy podziwiać piękne widoki, był bardzo fajnym przeżyciem i pozostawił niezapomniane wrażenia.
Po powrocie do Hermeskeil spotkaliśmy się na kolacji w „Chacie rezerwisty”. To miejsce, znane już przez starszych uczestników spotkań, zawsze miało swoją specyficzną atmosferę, z rożnem na wolnym powietrzu, palącymi się pniakami i długimi stołami ustawionymi pod daszkiem. Tak też było i tym razem. Podczas kolacji odwiedzili naszą grupę przedstawiciele Klubu Rotarian którzy wręczyli, na ręce Norberta Górskiego jako przedstawiciela wymiany młodzieżowej pomiędzy miastami, czek na 1500 euro z przeznaczeniem na likwidację najbardziej widocznej współczesnej bariery – bariery językowej.
Piątek,
również wcześnie rozpoczęty, zaczęliśmy od wizyty w Mainz (polska nazwa
Moguncja), stolicy landu Nadrenia – Palatynat. Zostaliśmy tam zapoznani z
historią regionu
i sprawowaniem władzy od czasów dawnych do chwili obecnej. Na sali obrad
parlamentu landu przedstawiono nam podział strukturalny tego organu władzy,
zasady panujące podczas obrad oraz kompetencje poszczególnych osób funkcyjnych.
Spośród wielu ciekawych miejsc w Moguncji nasi partnerzy zaplanowali również wizytę w kościele św. Stefan, w którym znajdują się witraże wspaniałego artysty Marca Chagalla. Lekki półmrok świątyni i wpadające przez witraże światło słoneczne powodowało, że sceny biblijne przedstawione przez artystę sprawiały niesamowite wrażenie.
Dzień zakończyliśmy powrotem do Hermeskeil i kolacją w szpitalu.
Sobota, do południa, to czas poświęcony sprawie opieki nad osobami starszymi. Kilkunastoosobowa grupa związana bezpośrednio lub pośrednio z opieką nad starszymi i chorymi ludźmi złożyła wizytę w Domu dla Starszych Osób. Kierowniczka tej placówki oraz dr Heege przedstawili zasady opieki nad starszymi ludźmi, wskazali możliwości jaki daje tego typu miejsce oraz zaprezentowali panujące tam warunki życia. Było to bardzo ciekawe i pouczające spotkanie pozwalające na bardzo głębokie przemyślenia na temat starości i sposobów pomocy ludziom w tym wieku.
Popołudnie wszyscy mieli czas wolny do własnej dyspozycji i korzystając z serdeczności gospodarzy wykorzystaliśmy go do zapoznania się z ciekawostkami regionu, zakupami pamiątek i zwiedzania miasta Hermeskeil.
Pożegnalna kolacja którą nasi partnerzy zorganizowali w budynku Ochotniczej Straży Pożarnej pozostawiła niezapomniane wrażenia. Można było zobaczyć wyposażenie tej jednostki, spotkać dyżurujących strażaków, ale również pośpiewać, potańczyć i porozmawiać z wieloma interesującymi ludźmi. Dużo przyjemności sprawiła wszystkim kapela w składzie której wystąpili urzędujący współpracownicy burmistrza. Utwory znane dla obu stron ale i te grane na zamówienie, wspaniała przyjacielska atmosfera, serdeczne, otwarte rozmowy z uczestnikami spotkania spowodowały, że niechętnie opuszczaliśmy to miejsce.
Niedziela była ostatnim dniem pobytu w Hermeskeil. Po mszy w kościele św. Marcina gdzie odśpiewaliśmy wspólnie jedną z pieśni religijnych przyszedł czas na pożegnania i przygotowania do odjazdu. W oczach wielu uczestników spotkania, zarówno ze strony polskiej jak i niemieckiej pojawiły się łzy wzruszenia. Ze strony polskiej grupy padały słowa zaproszenia do Helu w następnym roku, w ramach partnerstwa miast lub wcześniej w ramach indywidualnych przyjazdów.
Droga powrotna, również kilkunastogodzinna, była interesująca ale i stresująca. Natknęliśmy się na wielokilometrowy korek w okolicach Berlina i wkrótce usłyszeliśmy o tragedii jak a w tym rejonie przydarzyła się polskiemu autobusowi. Odezwały się telefony od rodzin które chciały się dowiedzieć czy z nami jest wszystko w porządku i czy to nasz autokar uległ wypadkowi. Przejazd do Helu odbył się szczęśliwie i o godzinie 06.00 wszyscy witali oczekujących na nasz przyjazd bliskich.
Podczas wizyty w Hermeskeil, według opinii uczestników delegacji, spotkaliśmy serdecznych i otwartych ludzi którzy widzą sens w zacieśnianiu takiego partnerstwa miast, którzy uważają że kontynuacja i rozwój form wymiany młodzieży pozwoli w przyszłości rozwinąć również formy partnerstwa dorosłych ich mieszkańców.
Przeprowadzone oficjalne rozmowy z burmistrzem Hermeskeil Udo Moserem oraz innymi oficjelami pozwalają mieć nadzieję na realizację partnerstwa miast Hel i Hermeskeil na coraz wyższym poziomie angażując i aktywizując w tym zakresie coraz szerszą rzeszę ludzi po obu stronach.