PL EN DE
herb.png
Hel-poczatek_polski.png
Ryby, foki i rybacy
Sobota, 29-01-2011 Opublikował/a: Marek Dykta Liczba wyświetleń: 1787
PDF
Drukuj
Powrót
Wypowiedz się

Foki są ważnymi i naturalnymi drapieżnikami znajdującymi się na najwyższym poziomie troficznym w ekosystemie Morza Bałtyckiego. Odżywiają się praktycznie wyłącznie rybami. W Bałtyku głównym składnikiem diety fok szarych są śledzie, ale są i takie, które polują na ryby łososiowate, płastugi lub dorsze, rzadko na inne. Z kolei foki obrączkowane często odżywiają się ciernikami.

Istnienie drapieżników jest jednym z czynników regulujących liczebność i proporcje gatunków w biocenozach, do których należą. Silniejsi i więksi z reguły eliminują osobniki słabe oraz chore w populacjach swoich ofiar. Dzięki doborowi naturalnemu obie grupy rozwijają nowe życiowe adaptacje. Ofiary usiłują uniknąć odnalezienia, pochwycenia oraz zabicia. Natomiast drapieżcy rozwijają metody skutecznego ich poszukiwania, chwytania i zabijania. Procesy te zachodzą równocześnie. Dodatkowo obie grupy gatunków wchodzą też w interakcje z działalnością człowieka.

Foki były niegdyś licznie spotykane na terenie całego Morza Bałtyckiego, jednak z upływem lat na skutek trzebienia, polowań i rozwoju nowych metod połowu ryb, bałtyckie populacje tych ssaków drastycznie zmalały. W Polsce wszystkie trzy gatunki fok (szare, pospolite i obrączkowane) zostały objęte ochroną prawną w roku 1984. Chroni je także unijne prawo oraz zapisy Konwencji Helsińskiej.

Międzynarodowy wysiłek ochronny opłacał się, gdyż powstrzymano zanikanie zasobów populacji fok, a niektóre z nich zaczęły się odbudowywać. Obecnie mamy możliwość coraz częściej spotykać te zwierzęta także na polskim wybrzeżu. Widują je również rybacy. Niektórzy z nich odnajdują ślady ich bytowania w postaci podgryzionych ryb lub uszkodzonych sieci.

Niektóre z fok, a są to zwierzęta tak samo inteligentne jak psy, zaoszczędzając sobie energii w poszukiwaniu ryb, śledzą prace rybaków na morzu i wypatrują wystawianych sieci lub haków. Wiedzą, że obecność tych narzędzi w wodzie oznacza także większą dostępność ryb. Wystawione na łowiskach sieci lub sznury haczykowe je po prostu zawierają. Czasami też stojące w wodzie i grodzące jej przestrzeń sieciowe ściany zagęszczają ławice ryb. Niejednokrotnie w miejscach gdzie foki występują łowiący rybacy tracą pewny już połów. Zaplątana w sieć lub zaczepiona na haczyku ryba jest obgryziona.

Fot. Przykład strat w połowie w wyniku działania fok. 
Gatunek: łosoś. Narzędzie połowu: takle (pelagiczny system haczykowy). 
Rejon: Zatoka Gdańska. (K.E. Skóra)

W Skandynawii inspektorzy rybaccy dokonują rejestracji tego rodzaju strat, a rządy wypłacają rybkom odszkodowania.

Podobna procedura istnieje w Polsce w stosunku do zwierząt, które powodują szkody w rolnictwie (chociażby żubry, łosie, wilki czy żurawie). Aby takie odszkodowanie uzyskać, niezbędne jest właściwe udokumentowanie poniesionych strat. Dokumentacja musi być rzetelna i wykonana zgodnie z odpowiednimi przepisami. W Polsce jak na razie procedur rekompensat za szkody wywołane obecnością fok nie ma, ale należy się do tego stopniowo przygotowywać. Są ku temu istotne powody.

Po pierwsze liczba fok bałtyckich będzie większa. Dotyczy to szczególnie fok szarych. Międzynarodowe programy ich ochrony nie zakończyły się, powoływane i utrzymywane są obszary ochronne dla tych zwierząt, kraje utrzymują ochronę gatunkową, a stosowany w sytuacjach nadzwyczajnych ich odstrzał jest realizowany poniżej przyznawanych limitów.

Po drugie dla niektórych rybaków relacje kosztów wykonywanych połowów w stosunku do zysków ze sprzedaży ryb stają się z ekonomicznego punktu widzenia coraz trudniejsze do akceptacji. Bałtyckie ryby, coraz bardziej limitowane, stają się zbyt drogie w stosunku do ryb importowanych z innych części świata. Rybacy poszukują nowych dochodów i walczą o każdy „grosz”. Ewentualne rekompensaty z racji strat powodowanych przez foki mogą dla ich części być takim źródłem.

Warto więc już teraz fakt szkód w połowach wywołanych przez foki dobrze dokumentować i zgłaszać je inspektorom rybołówstwa lub informować o nich kompetentne placówki naukowo - badawcze. Takie informacje (bieżące i historyczne) są niezwykle cenne w uaktualnianiu wiedzy na temat stanu zasobów populacji fok i ich oddziaływania na rybołówstwo.

WWF Polska i Stacja Morska IOUG w najbliższym roku rozpoczną tworzenie m.in. planów ochrony fok szarych, a Urzędy Morskie i nadmorskie parki narodowe - planów ochrony obszarów w ramach systemu Natura 2000. Dane o występowaniu fok i ich interakcjach z rybołówstwem będą cennym materiałem do analiz oraz konstruowania praktycznych wniosków w zakresie zarządzania zasobami gatunku, w tym ewentualnych rekompensat za szkody, jakie mogą wyrządzać.

Zatem warto mieć na łodzi czy kutrze na stałe aparat fotograficzny i dokładne notatki dotyczące miejsc oraz sposobu połowu ryb dla wykonania solidnej i weryfikowalnej dokumentacji okoliczności poniesionych strat.

Klaudyna Sergot
Krzysztof E. Skóra

Źródło:
http://hel.hel.univ.gda.pl/aktu/lastminut/Ryby_foki_i_rybacy.htm

Wyślij link mailem
PDF
Drukuj
Powrót
Wypowiedz się
g+.png
yo.jpg
newsletter-left.jpg
wirus.jpg
kamery-left.jpg
pogoda-left.jpg
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
Nd
 
1
2
3
4
5
6
 
1
2
3
4
5
6