PL EN DE
herb.png
Hel-poczatek_polski.png
Idą po rekord ze Świnoujścia na Hel
Niedziela, 06-03-2011 Opublikował/a: Barbara Tabor Liczba wyświetleń: 1253
PDF
Drukuj
Powrót
Wypowiedz się
Dwóch harcerzy z Pleszewa zamierza ustanowić rekord Polski w pieszym przejściu wybrzeża Morza Bałtyckiego ze Świnoujścia na Hel. Rekord zimowy. Letni wynosi 6 dni i należy do Przemka Kubiaka od sierpnia 2009 r. W wyprawie zaplanowanej na 28 lutego będzie mu towarzyszył wierny druh, Łukasz Bogdali.
Ludzie drogi. - Wszędzie nas pełno, ale nigdzie za wiele – mówią o sobie. Znają się od lat, łączy ich harcerstwo, pasja poznawania świata, pokonywania granic i więcej niż odrobina szaleństwa. Mają po dwadzieścia kilka lat.
- Stara przyjaźń nie rdzewieje, a zupełnie spontaniczne, żeby nie powiedzieć przypadkowe spotkania na szlakach wiodących przez pleszewskie lasy dodają jej błysku. Skoro tak często wpadamy na siebie podczas samotnych wędrówek, to znaczy, że musimy iść razem – o narodzinach pomysłu na wspólną, zimową wyprawę ze Świnoujścia na Hel mówi Przemek Kubiak.
Do pokonania mają ok. 400 kilometrów i rekord ustanowiony przez Macieja Moskwę jedenaście lat temu. Gdańszczanin przeszedł całą trasę w 8 dni. 28 lutego rano wychodzą ze Świnoujścia. Czy w Helu będą 7 dni później? - O tej porze roku zawsze idzie się w nieznane – mówią śmiałkowie. - Kaprysy aury, zimowe niespodzianki na trasie, wyższa konieczność zejścia z nadmorskiej ścieżki w głąb lądu – wszystkiego nie da się przewidzieć. Ale jest w tym też cała kwintesencja naszego szaleństwa. Projekt "www.idziemy.eu" nie kończy się na Helu. Obaj myślami są już dalej, marzą o rekordowym zdobyciu Korony Gór Polski, wyprawie wzdłuż naszych granic czy wędrówce dookoła Bałtyku. A może nawet wydłużeniu najbliższej drogi... Zaczęło się od letniego rekordu ustanowionego przez Przemka na trasie ze Świnoujścia do Helu w sierpniu 2009 r. Na rozgrzewkę przeszedł boso 40 kilometrów. Ostatnia doba jego letniej wędrówki trwała... 34 godziny. Po rekord maszerował od 6 rano do godziny 16 dnia następnego. Całe 90 kilometrów.

Wytrwałych wędrowców przemierzających nasze nadmorskie ścieżki i plaże przybywa z każdym rokiem. Idą, żeby iść. Niekoniecznie po rekordy, znacznie częściej dla samych siebie. Z plecakami i wózkami, w pojedynkę i grupkami. Do pocztu bałtyckich długodystansowców i poradnika stworzonego z myślą o naśladowcach zajrzeć można odwiedzając stronę internetową Kuby Terakowskiego, podróżnika z Krakowa. Trasę Świnoujście – Hel zna jak własną kieszeń. W czerwcu będzie maszerował nią po raz dziewiąty.

Przemek Kubiak (23 l.), właściciel firmy dekarskiej, pracuje na wysokościach, ale twardo twardo stąpa po ziemi. Student III roku Eurologistyki, a także Inżynierii Systemów Logistycznych, ratownik wodny, namiestnik wędrowniczy Hufca Pleszew

Łukasz Bogdali (25 l.) studiuje informatykę i ekonometrię na UEP. Pisze prace magisterską. Pierwszy w Hufcu Pleszew namiestnik wędrowniczy po reaktywowaniu wędrownego ruchu programowo-metodycznego.

Informacje pochodzą ze strony:
http://hel.naszemiasto.pl/artykul/762910,ida-po-rekord-ze-swinoujscia-na-hel,id,t.html#0bdd7fb098b22d2e,1,3,2
Wyślij link mailem
PDF
Drukuj
Powrót
Wypowiedz się
g+.png
yo.jpg
newsletter-left.jpg
wirus.jpg
kamery-left.jpg
pogoda-left.jpg
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
Nd
 
1
2
3
4
5
6
 
1
2
3
4
5
6