Wyjazd 10.09.2009 o godzinie 14, nawet akurat przed planowanym
czasem. Niestety, niezgodność planu nie była spowodowana czasem
wyjazdu, który co niemożliwe, był wcześniejszy od planowanego w jednym
przypadku, a w drugim w czasie, lecz absencją spowodowaną chorobą
jednego z głównych mącicieli TECHDIVE'u. W środowy wieczór przed
wyjazdem spotkaliśmy się w Szla. Już wiedzieliśmy, że Szczecin nie
jedzie, więc mieliśmy plan back up'owy. Wszystko rozplanowane kto i
gdzie. Nie będe poruszał dalej tej kwestii, wyjechać się udało i to
najważniejsze. Dwa team'y: Bramcio, Michał P. i ja w pierwszym, a w
drugim Słonik z Kryniem. Wieczorem dojechaliśmy, piwka popiliśmy i w
gwiazdy patrzyliśmy. Piątkowa pobudka była całkiem ok, godzina 11,
jakieś szałery, ząbki i gotowi do walek byliśmy. Plan był prosty, Hel,
mała plaża, a z niej zejście na wrak ORP BRYZA. Niedawno na Helu
zatopiono ją specjalnie dla podniesienia atrakcyjności miasta Hel w
oczach turystów nurkowych. No i chyba się udało, ponieważ wrak ten,
jest doskonałym miejscem dla nurków pragnących zacząć swoja wrakową
przygodę. Wrak ORP Bryza jest specjalnie przygotowanym do nurkowania
obiektem, wszystkie niebezpieczne dla nurków części wraku zostały
zdemontowane. Nie ma jeszcze na nim, ani sieci , ani żyłek wędkarskich,
których na innych wrakach pełno. Woda całkiem ok, temperatura 18 st.C,
a przejrzystość dochodząca do 5-7m, maksymalna głębokość to około 21m.
Wrak stoi na stępce, na stoku od około 13m do około 21m.Najpłytsze
miejsce wraku około 11m. Warunki idealne do szkolenia. Dostać się na
wrak ORP BRYZA można z plaży, kluczyk do bramy wjazdowej, można
wypożyczyć za 8pln / h od samochodu.
Są oczywiście amatorzy spacerów w twin’ach, wtedy plaża za darmo Tu na
zdjęciu po lewej żółwik - amator spacerów.Nie wiemy czy się przewrócił
i nie mógł podnieść, czy to taki sposób na zakładanie uprzęży, chłop
się ruszał, nic nie mówił, to mu nie przeszkadzaliśmy. Drugą
możliwością jest wypłynięcie jedną z wielu łodzi. Na pierwszy raz
wybraliśmy małą plażę. Z
płetwy dopłynęliśmy do boi, dużej super widocznej z plaży jak i z wody.
Tu też były dwa team’y: pierwszy - obieg otwarty to Kryniek, Słoń i ja,
drugi - obieg zamknięty to Bramer i Michał P. My po ok'ach zanurzyliśmy
się i zaczęło się wunderwafe (to ze słuchy, więc może się pisze
inaczej, ale tak brzmiało w Hydrozagadcę). Rozpłynęliśmy się po wraku,
każdy gdzie indziej w poszukiwaniu okolicznościowych medali, które
zostały tam pochowane, ale o tym więcej tu: http://www.explorer.gdynia.pl/Prace%20podwodne

