Most Gdynia-Hel im. Kaczyńskich

- Pomysł narodził się z potrzeby - przyznaje laureatka Lidia Kwidzińska, która skończyła właśnie naukę w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych. - Latem nad morzem są takie korki, że z Trójmiasta do Helu można jechać nawet ponad 4 godziny. A gdyby powstał most między Gdynią Chylonią a Juratą podróż nim trwałaby 20 minut a nie 4 godziny, jak to latem jest u nas - mówi Lidia Kwidzińska.

Młoda mieszkanka Karwieńskich Błot I przyznaje, że chciałaby nadać mostowi imię Marii i Lecha Kaczyńskich ze względu na to, że para prezydencka tak bardzo lubiła wypoczywać w helskiej rezydencji.
Projekt, który Lidia opracowała pod okiem Mai Dziekońskiej, nauczycielki przedmiotów ekonomicznych, zakłada, że pod mostem odbywać się będzie normalna żegluga, a w połowie mostu stanie wieża z tarasem widokowym, restauracją i parkingami. Koszt całej inwestycji to....2 mld zł. Środki na ten cel można by, zdaniem autorki, pozyskać z Unii Europejskiej.

- Wjazd na most kosztowałby 20 zł - tłumaczy maturzystka. - Z tych opłat zwróciłaby się budowa.

- Profesor Jan Wiśniewski, rektor WSB, przewodniczył jury oceniającemu prace w konkursie "Gdynia Moich możliwości", zorganizowanego przez Wyższą Szkołę Bankową w Gdańsku, która właśnie w Gdyni otwiera swój oddział.- tłumaczy Maja Dziekońska. - Podczas uroczystości rozstrzygnięcia konkursu stwierdził, że projekt Lidki dziś wydaje się surrealistyczny, ale to przykład myślenia, które łamie utarte schematy.


Źródło:

http://www.dziennikbaltycki.pl/fakty24/262114,most-gdynia-hel-im-kaczynskich,id,t.html