Półwysep Helski: Kilka cmentarzy i nieznana bliżej liczba mogił niemieckich wciąż są nieodkryte
Poniedziałek, 30-08-2010 Opublikował/a: Urząd Miasta
Liczba wyświetleń: 1615Następna
PDF
Drukuj
Powrót
Wypowiedz się
Półwysep Helski: Kilka cmentarzy i nieznana bliżej liczba mogił niemieckich wciąż są nieodkryte
Prace poszukiwawcze na terenie dawnej polskiej jednostki wojskowej.
K. Miśdzioł, R. Kościelniak
2010-08-30 06:38:31, aktualizacja: 2010-08-30 06:38:31
Półwysep Helski wciąż nie odkrył wszystkich swoich tajemnic z czasów II wojny światowej. Fundacja Pamięć prowadzi poszukiwania miejsc pochówku żołnierzy niemieckich z 1945 r.
Dwa lata temu odkryto cmentarz przysypany wydmowym piaskiem na terenie dawnej jednostki Marynarki Wojennej w Helu. Chowano tu m.in. zmarłych ze szpitala polowego. Odkryto tu w grobach i zbiorowych mogiłach szczątki ponad tysiąca Niemców. Ale to nie jedyne miejsce pochówków.
- Wciąż nie możemy odnaleźć innej dużej nekropolii - przyznaje Maciej Milak, który z upoważnienia polsko-niemieckiej.
Fundacji Pamięć prowadzi poszukiwania wojennych grobów, nie tylko zresztą w Polsce. - Spodziewamy się, że może tam być pochowanych nawet kilkaset osób.
Specjaliści prowadzili tzw. badania sondażowe, aby ustalić miejsca, gdzie pod ziemią mogą być ludzkie szczątki. Dopiero po odkryciu miejsc pochówku przeprowadza się ekshumację.
Mieszkaniec Helu Sylwester Ostrowicki pokazywał nam wcześniej miejsce, gdzie jego zdaniem mógł być w czasach wojny kolejny cmentarz. To teren w Helu, w nad zatokowych lasach między centrum miasta a rezydencją prezydenta RP. Mogły być tam też grzebane ciała włoskich jeńców w 1945 r. Były to jednak informacje zasłyszane, z drugiej ręki - bezpośrednich świadków tamtych wydarzeń nie odnaleziono. - Sprawdzaliśmy dokładnie także te lasy oraz inne miejsca wskazane nam przez mieszkańców Helu - mówi nam Maciej Milak. - Na razie żadnych śladów.
Fundacja Pamięć zamierza kontynuować przeszukiwania Helu. Jej przedstawiciele załatwiają obecnie wszystkie niezbędne pozwolenia, aby wznowić prace sondażowe.
- Chcielibyśmy przebadać m.in. okolice Góry Szwedów - wyjaśnia Milak.
To z kolei teren nad morzem, w pobliżu dawnych niemieckich stanowisk baterii Schleswig-Holstein.
Nie tylko w samym Helu mogą być jeszcze zasypane i zapomniane wojenne groby.
Fundacja Pamięć zamierza zbadać na półwyspie także Juratę. W pobliżu tutejszego mola - według ich dokumentów - miał pod koniec wojny znajdować się jeszcze jeden cmentarz. Teraz jest tam skwer u zbiegu ul. Mestwina i słynnego deptaku Międzymorze.
Według niemieckich źródeł pod koniec zmagań wojennych pochowanych miało tu zostać ok. 100-150 osób.
- Prace sondażowe w Juracie powinny się rozpocząć jesienią - informują przedstawiciele Pamięci. - Nie chcieliśmy tego robić wcześniej ze względu na sezon turystyczny.
W planach fundacji na półwyspie jest także przebadanie okolicy Chałup. Znaleziono tu wcześniej mogiły dwóch niemieckich żołnierzy.
- Spodziewamy się, że gdzieś w bliskiej okolicy może być kolejny cmentarz, na którym spoczywać może dwieście osób.
Dane Fundacji Pamięć są szacunkowe, nikt dokładnie nie wie, ile grobów wojennych kryje jeszcze Półwysep Helski. Gdy odkryto cmentarz na terenie dawnej jednostki wojskowej, spodziewano się znaleźć szczątki 200-300 żołnierzy niemieckich.
Okazało się, że liczba ta była kilkakrotnie wyższa.
Pamięć
Polsko-niemiecka Fundacja Pamięć działa od 1994 r. Zajmuje się m.in. zbieraniem i katalogowaniem informacji o miejscach pamięci, cmentarzach i grobach niemieckich ofiar wojennych. Na podstawie list żołnierzy polskie firmy prowadzą poszukiwania mogił, a potem ekshumują szczątki.
Wydobywane szczątki przewożone są do miejscowości Glinna w województwie zachodniopomorskim. Tam znajduje się duży cmentarz żołnierzy niemieckich z mogił odnajdowanych na terenie północnej Polski.
Źródło: http://www.dziennikbaltycki.pl/stronaglowna/300644,polwysep-helski-kilka-cmentarzy-i-nieznana-blizej-liczba,id,t.html