Jesień jest czasem myśliwych, w tym okresie
wspominany jest ich patron Św. Hubert i obchodzony jest tzw. Hubertus.
HUBERTUS - dzień Świętego Huberta
Uroczyste polowania, msze święte odprawiane wokół przydrożnych kapliczek,
gonitwa za "lisem" - w ten oto sposób myśliwi i jeźdźcy obchodzą przypadający 3
listopada dzień swojego patrona - św. Huberta, najpopularniejszego spośród
patronów myśliwych.
Hubert,
który podczas polowania podobno ujrzał jelenia z krzyżem między rogami, jest
postacią historyczną, potomkiem królewskiego rodu Merowingów.
Urodził się
około 655 roku na terenie dzisiejszej Belgii. Istnieje wiele różnych podań
dotyczących jego osoby, ale wszystkie zgadzają się co do tego, że myślistwo było
niezwykłą pasją Huberta, a jego przemiana duchowa wynikała ze spotkania jelenia
ze świetlistym krzyżem pośrodku poroża.
LEGENDA O
JELENIU
”Według niektórych z wersji Hubert, będący poganinem,
polował w Wielki Piątek (lub Boże Narodzenie). Wtedy natknął się na białego
jelenia z krzyżem jaśniejącym pomiędzy tykami. Zwierzę przemówiło do niego
ludzkim głosem, zachęcając do nawrócenia i oddania się w służbę Bogu" - opowiada
Paweł Bombik z Polskiego Związku Łowieckiego. Arystokrata uznał tę przygodę za
przestrogę, nawrócił się i został katolickim kapłanem, a potem biskupem w Liege.
Święty przedstawiany jest w myśliwskim stroju, czasem w towarzystwie psów
myśliwskich. Trzyma w jednej dłoni oszczep, a w drugiej róg myśliwski. Paweł
Bombik przypomina, że głównym atrybutem Huberta jest jeleń ze świetlistym
krucyfiksem w porożu.
Jeleń, który ukazał się Hubertowi, był
"dziesiątakiem". Z czasem jego poroże otrzymało dwie dodatkowe odnogi. Obecnie
hubertowski jeleń przedstawiany jest jako "dwunastak", co oznacza, że w
przynajmniej jednej z tyk jelenia znajduje się pięć (dziesiątak) lub sześć odnóg
(dwunastak).
Wizerunek św. Huberta stał się znakiem wielu organizacji
łowieckich, w tym Polskiego Związku Łowieckiego.
Jerzy Kossak, Św Hubert, ok1940r.
UROCZYSTE
POLOWANIA I ŚRÓDLEŚNE MSZE
W Polsce kult św. Huberta, nazywany
hubertowinami lub hubertusem, sięga XVIII wieku. Z jego wprowadzeniem związane
są dzieje dynastii władców saskich, którzy zasiadali na tronie
polskim.
Organizowane tego dnia polowania poprzedzają często msze święte
w intencji przyrody i myśliwych. "Odbywają się one nie tylko w kościołach, ale
także przy leśnych kapliczkach poświęconych temu patronowi. Co ciekawe, w mszy
uczestniczą zwierzęta używane podczas polowań, m.in. psy, sokoły czy konie" -
wyjaśnia Paweł Bombik.
Polowania organizowane 3 listopada lub w
okolicznych dniach, otwierają jesienno-zimowy sezon polowań. "Zgodnie z
tradycją, myśliwy nie może uchylać się od uczestnictwa w obchodach tego święta.
Zaprasza się także sympatyków łowiectwa, rodziny myśliwych i innych gości" –
mówi Bombik.
MODLĄ SIĘ DO NIEGO TAKŻE
JEŹDŹCY
Hubert jest patronem nie tylko myśliwych, ale i
jeźdźców. Tego dnia ścigają się oni w uroczystym biegu (też zwanym hubertusem),
podczas którego muszą złapać „lisa”, kitę przyczepioną do ramienia jednego z
jeźdźców. Bieg prowadzony jest przez mastera, któremu pomagają vicemasterzy,
czuwający nad bezpieczeństwem gonitwy. Rolę lisa pełni wytrawny jeździec, który
do lewego ramienia ma przymocowaną autentyczną lisią kitę.
"Dawniej były
to prawdziwe polowania, typu par force - na lisa lub jelenia, a konnym myśliwym
towarzyszyły psy" - mówi Paweł Bombik. Oznaczało to, że myśliwi ścigali
zwierzynę do momentu, gdy padła. Oczywiście obecnie już się ich nie
praktykuje.
Uczestników gonitwy obowiązuje uroczysty strój: czerwony
żakiet, biała koszula, biały żabot lub krawat, białe bryczesy, czarne buty i
rękawiczki lub, jak zaznacza Bombik, marynarka w pepitkę, bryczesy, czarne buty,
biała koszula i ciemny krawat.
Tekst: Łukasz Razowski
Źródło: http://nowepodhale.pl/publicystyka/felieton/3920-hubertus-czyli-dzien-swietego-huberta
http://aktywni.pl/aktualnosci/hubertus-czyli-swieto-jezdzcow