PL EN DE
herb.png
Hel-poczatek_polski.png
Katarzynki - zapomniany zwyczaj
Środa, 24-11-2010 Opublikował/a: Urząd Miasta Liczba wyświetleń: 1566
PDF
Drukuj
Powrót
Wypowiedz się



Na żonę należy wybierać tylko taką kobietę,

jaką by się wybrało na przyjaciela, gdyby była mężczyzną.

Joseph Joubert



Katarzynki - zapomniany zwyczaj


Katarzynki, dziś już zapomniany zwyczaj matrymonialnych wróżb kawalerskich, obchodzono w noc z 24 na 25 listopada, w wigilię św.Katarzyny, uznawanej między innymi za patronkę kawalerów troszczącą się o ich udany związek małżeński.


Trudno jednoznacznie stwierdzić, na ile przypadkowy a na ile rozmyślny był wybór patronki.
Według niektórych historyków Święta Katarzyna Aleksandryjska jest postacią fikcyjną, której pierwowzoru upatrywać należy w autentycznych losach Hypatii z Aleksandrii, córce Teona, znanej z urody, otwartego umysłu i rozległej wiedzy.
Jako córka filozofa, matematyka i astronoma nie tylko odziedziczyła po ojcu inteligencję, ale najprawdopodobniej kształciła się pod jego kierunkiem, a wykształcenie czynnie wykorzystywała jako wykładowczyni astronomii i matematyki w Muzeum Aleksandryjskim.
Uważa się ją za wynalazczynię astrolabium i areometru.

Wizerunek kobiety intelektualistki, myślącej i wykształconej, nie przystawał do roli narzuconej przez chrześcijaństwo i pozostawał w sprzeczności z naukami Kościoła. Hypatia jako niewygodna, a przy tym zwolenniczka prefekta Aleksandrii Orestesa, oczerniona przez patriarchę Aleksandrii Cyryla, (późniejszego świętego) pod pretekstem zajmowania się astrologią i mistycyzmem, stała się ofiarą tarć politycznych i Kościoła.
Ujęta przez podburzony przez Cyryla motłoch, poniosła męczeńską śmierć z rąk mnichów w marcu 415 roku, a pamięć o niej Kościół starał się zatrzeć.

Chrześcijaństwo wielu wierzeniom, obyczajom i świętom odbierało tożsamość, przysposabiając je do własnych potrzeb i wielce prawdopodobnym wydaje się, że Hypatia stała się Katarzyną.
W etymologii imię Katarzyna wywodzi się greckiego Aikaterine, w którym zawarto greckie słowo aikia - tortury (męczarnia, udręka). Chętniej jednak sięga się do słowa katharos - czysty. Bardziej przystaje do legendy o świętej Katarzynie-Męczennicy, dziewicy, która oprócz urody posiadała inne przymioty Hypatii - intelekt i wiedzę. Uważana za córkę króla Aleksandrii, Konsta (lub cesarza Konstantusa), odrzucała małżeństwo, nie widząc godnego swej ręki, póki we śnie nie ujrzała ideału, jakim stał się Jezus. Pojawiając się w śnie włożył jej na palec złoty zaręczynowy pierścień i od tego czasu czuła się mu zaślubiona. Wśród odtrąconych zalotników znalazł się cesarz Maksencjusz (Maksymian). Upokorzony rekuzą uwięził Katarzynę a nie złamawszy jej postanowienia skazał na śmierć przez ścięcie.


Kult świętej Katarzyny z Aleksandrii rozpowszechnił się w chrześcijaństwie, a na kanwie legendy powstała budująca opowieść o chrześcijańskiej męczennicy, popularna i chętnie czytana w "Żywotach Świętych".
Jej imię chętnie nadawano dziewczętom, w nadziei, że przejmą cechy patronki i do dziś należy do ogromnie popularnych. Być może z racji przypisywanych jej przymiotów Katarzyna, patronka wielu zawodów, stała się opiekunką i orędowniczką cnotliwych kawalerów mających stanąć na ślubnym kobiercu.
Być może miała też znaczenie pora roku, w jakiej poświęcono jej dzień w kalendarzu.
W kalendarzu słowiańskim dzień 24 listopada był Świętem Doli, dniem w którym dziewczęta i chłopcy uciekali się do wróżb by poznać los jaki ich czekał, a ciężarne kobiety modliły się o lekki połóg.
Być może dawny pogański obyczaj pytania duchów o przyszłość jak wiele innych adaptowany został przez chrzescijaństwo.

Zwyczaj Katarzynek, powszechnie znany w Polsce i żywo obchodzony jeszcze pod koniec XIX wieku, podobnie jak Andrzejki przypadał na okres schyłku jesieni, zakończenia prac polowych, porę długich jesiennych wieczorów, przesilenia jesiennego uważanego za czas najwłaściwszy nawiązaniu kontaktu z zaświatami i ostatnich zabaw przedadwentowych.

Adwent (łac. adventus - przyjście, przybycie) to czas oczekiwania na nowe i przygotowań na to, co ma nastąpić.
W starożytnym Rzymie była to oficjalna wizyta cesarza, w liturgii kościelnej okres oczekiwania narodzin Dzieciątka - Mesjasza i Zbawiciela. W ludowych tradycjach tę porę obrano jako czas najlepszy dla zalotów, słania swatów, kojarzenia małżeństw.

  • "Kto się zaleca w adwenta będzie miał żonę na święta".
Dla ludzi młodych, mających przekroczyć próg dorosłego życia i założyć rodzinę był to czas rozterek, wątpliwości, nadziei i niepewności, czas oczekiwania na nowe.
Zazwyczaj nowe kładło kres niefrasobliwości przynależnej wiekowi męskiej młodzieży, nakładało nowe obowiązki, nie zawsze chętnie przyjmowane, wymagało odpowiedzialności już nie tylko za życie własne.
Dla nich adwent nabierał dodatkowego, osobistego wymiaru.


Według tradycji Katarzyna i Andrzej otwierają adwent:
  • "Święta Katarzyna adwent zawiązuje, sama hula, pije a nam zakazuje"
Katarzynkowy wieczór był czasem ostatnich kawalerskich zabaw i uciech, zakazanych w adwencie, a później niedostępnych już żonatym mężczyznom.
  • "Święta Katarzyna śmiechem, święty Andrzej grzechem"
Radośnie więc witali chłopcy każdą okazję do beztroskiej zabawy, figli i śmiechu, a Katarzynki były do tego dobrym pretekstem, aczkolwiek w ich wróżbach i zwyczajach mniej było zapału, inwencji i entuzjazmu niż w dziewczęcych.


Mimo, iż w kulturze staropolskiej małżeństwa przeważnie aranżowano na mocy porozumienia między rodzinami i młodzi niewielki wpływ mieli na decyzje podejmowane w ich imieniu przez głowy rodzin, mniej czy bardziej chętny ożenek niósł wyzwolenie spod kurateli. Dla wielu więc był ceną, którą warto było zapłacić za przywilej, którego pozbawione były dziewczęta, przechodzące spod rodzicielskiej opieki pod kuratelę męża.
Młodzi mężczyźni, zwłaszcza z rodzin zamożniejszych, mieli większy wpływ na swoją przyszłość, ponadto żyli nieco innymi problemami, mieli więcej zajęć zajmujących myśl. Bardziej dostępna im nauka, gospodarka, polityka, kontakty międzysąsiedzkie, zajęcia sportowe w przeważającym stopniu pochłaniały ich uwagę. Panowie mieli też większe możliwości rekompensowania sobie nieudanych związków.
Trudno więc się dziwić, że nie przywiązywali tak wielkiej wagi do wróżb mających odkryć przyszłość losu, skoro mogli mieć nań wpływ.
Katarzynki i niekultywowane męskie wróżby matrymonialne zanikły niemal całkowicie pod koniec XIX wieku.
Warto jednak je poznać i pamiętać, bo są miłą składową częścią naszej kultury.


Źródło: http://www.katarzynki.swieta.biz/





Wyślij link mailem
PDF
Drukuj
Powrót
Wypowiedz się
g+.png
yo.jpg
newsletter-left.jpg
wirus.jpg
kamery-left.jpg
pogoda-left.jpg
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
Nd
 
1
2
3
4
5
6
 
1
2
3
4
5
6