Nie spychaj fok z plaży do morza, tylko naucz się je chronić.

Dziennik Bałtycki - wydanie z dnia 20.11.2009 r.
K. Miśdzioł,

Liczebność fok na Bałtyku wzrasta, ale trudno to zauważyć na polskim brzegu. A przecież jeszcze sto lat temu na wodach Zatoki Gdańskiej można było spotkać całe kolonie tych niezwykłych ssaków. 
Zdaniem WWF Polska zwierzęta te jednak nie wracają do Polski, bo potrzebują spokoju, którego im tutaj brakuje. Dlatego ten oddział jednej z największych organizacji ekologicznych świata rozpoczął właśnie ogólnokrajową kampanię. Pod hasłem "Pomóż mi wrócić do domu! Ratujmy foki szare" prowadzonych będzie wiele akcji, nie tylko edukacyjnych. Na Wybrzeżu już od początku przyszłego roku pojawią się patrole ochotników, sprawdzających, czy na plaży nie znalazły się foki wymagające pomocy.




- WWF będzie także prowadził wideomonitoring miejsc, gdzie są największe szanse na odtworzenie foczej kolonii - zapowiada Paweł Średziński z polskiego oddziału tej organizacji. - Być może dzięki temu staniemy się świadkami pierwszych od bardzo dawna foczych narodzin na polskim wybrzeżu.


Chodzi oczywiście o narodziny w naturalnym środowisku, małe foczęta bowiem już od kilku lat przychodzą na świat w helskiej Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego. WWF, ze słynnym fokarium, cały czas zresztą współpracuje przy wieloletnim planie ochrony tego wciąż zagrożonego na południowym Bałtyku gatunku. W 2010 roku na plażach staną "błękitne tablice", informujące plażowiczów, że mogą na nich spotkać fokę szarą i jak powinni postępować w takiej sytuacji. 

Latem na plażach będzie rozprowadzany "Błękitny poradnik", zawierający informacje na temat foki szarej oraz o tym, jak się zachować w sytuacji spotkania z nią na plaży. Do tej bowiem pory z wiedzą rodaków na ten temat dobrze nie jest. 
Z badań sondażowych przeprowadzonych na zlecenie WWF wynika, że np. co czwarty Polak, widząc na plaży fokę, zaganiałby ją do wody, aby sprawdzić, czy nie jest chora. A prawie co trzeci pytany w sondażu podszedłby do foki, by zrobić jej zdjęcie. Taki sam odsetek chciałby polewać zwierzę wodą.



- Te wyniki tłumaczą zachowanie Polaków na plażach, chociaż takiego zachowania nie usprawiedliwiają - komentuje Średziński. - W sytuacji, w której ponad połowa mieszkańców Polski nie wie bądź nie jest pewna tego, czy foka szara występuje w Bałtyku, stan wiedzy o tych ssakach i zachowaniu w przypadku spotkania z foką na plaży jest wciąż bardzo niski.