Sprawa helskiej radnej, podejrzanej o kradzież w markecie trafi do sądu
Piątek, 11-12-2009 Opublikował/a: Urząd Miasta
Liczba wyświetleń: 2402Następna
PDF
Drukuj
Powrót
Wypowiedz się
Sprawa helskiej radnej, podejrzanej o kradzież w markecie trafi do sądu
Dziennik Bałtycki.
Wydanie 11.12.2009r.
autorzy: R.Kościelniak.
W najbliższych dniach policjanci mają skierować do sądu grodzkiego sprawę helskiej radnej, która jest podejrzana o kradzież mięsa i usiłowanie kradzieży kawy.
Helscy radni nadal debatują nad sprawą swojej koleżanki.
- Akta sprawy powinny trafić do sądu jeszcze przed świętami - informuje aspirant Łukasz Dettlaff, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
Do zdarzenia, które podzieliło mieszkańców ale i samych radnych, miało dojść na początku listopada w helskim Polomarkecie. Obsługa sklepu zatrzymała radną, którą podejrzewano o usiłowanie kradzieży słoika kawy. Ponadto kierownictwo sklepu twierdzi, że ta sama osoba miała dwa dni wcześniej ukraść 3 kg mięsa. Radna nadal nie chce sprawy komentować. Gdy w tym tygodniu poprosiliśmy ją o komentarz do bieżących wydarzeń, helanka stanowczo go odmówiła i przypomniała, że wszystko, co w tej sprawie miała powiedzieć znalazło się we wcześniejsztm oświadczeniu opublikowanym przez "Polskę Dziennik Bałtycki".
Kiedy sąd rozpatrzy i rozstrzygnie sprawę? Tego nikt ani z policji, ani z samorządu nie jest w stanie określić. Ewentualne ukaranie radnej nie musi oznaczać utratę mandatu.
- Jest ona podejrzana o popełnienie wykroczenia, a nie umyślnego przestępstwa - tłumaczą funkcjonariusze, którzy w sprawie helskiej radnej prowadzili dochodzenie. - Tylko w tym drugim przypadku wyrok skazujący uniemożliwia pełnienie funkcji radnej - podkreśla burmistrz Jarosław Pałkowski.
To jednak nie koniec samorządowych kłopotów znanej helanki. Większość jej kolegów i koleżanek z rady uważa, że powinna ona usunąć się w cień do czasu ostatecznego wyjaśnienia sprawy.
- Na najbliższym spotkaniu poproszę koleżankę, by sama zawiesiła swoje członkostwo w naszym klubie radnych - mówi Edward Mrozik, przewodniczący Rady Miasta. - Jeśli tego nie uczyni dobrowolnie, to przejmę inicjatywę. Zaproponuję wykluczenie jej z klubu głosami radnych. A wynik takiego głosowania wydaje się być z góry przesądzony. Większość helskich samorządowcówbowiem popiera stanowisko Mrozika, a nawet posuwa się krok dalej. - Część z nas uważa, że radna powinna zawiesić swoje członkostwo w samorządzie - zdradza Edward Mrozik.
Helscy radni nadal debatują nad sprawą swojej koleżanki.
- Akta sprawy powinny trafić do sądu jeszcze przed świętami - informuje aspirant Łukasz Dettlaff, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
Do zdarzenia, które podzieliło mieszkańców ale i samych radnych, miało dojść na początku listopada w helskim Polomarkecie. Obsługa sklepu zatrzymała radną, którą podejrzewano o usiłowanie kradzieży słoika kawy. Ponadto kierownictwo sklepu twierdzi, że ta sama osoba miała dwa dni wcześniej ukraść 3 kg mięsa. Radna nadal nie chce sprawy komentować. Gdy w tym tygodniu poprosiliśmy ją o komentarz do bieżących wydarzeń, helanka stanowczo go odmówiła i przypomniała, że wszystko, co w tej sprawie miała powiedzieć znalazło się we wcześniejsztm oświadczeniu opublikowanym przez "Polskę Dziennik Bałtycki".
Kiedy sąd rozpatrzy i rozstrzygnie sprawę? Tego nikt ani z policji, ani z samorządu nie jest w stanie określić. Ewentualne ukaranie radnej nie musi oznaczać utratę mandatu.
- Jest ona podejrzana o popełnienie wykroczenia, a nie umyślnego przestępstwa - tłumaczą funkcjonariusze, którzy w sprawie helskiej radnej prowadzili dochodzenie. - Tylko w tym drugim przypadku wyrok skazujący uniemożliwia pełnienie funkcji radnej - podkreśla burmistrz Jarosław Pałkowski.
To jednak nie koniec samorządowych kłopotów znanej helanki. Większość jej kolegów i koleżanek z rady uważa, że powinna ona usunąć się w cień do czasu ostatecznego wyjaśnienia sprawy.
- Na najbliższym spotkaniu poproszę koleżankę, by sama zawiesiła swoje członkostwo w naszym klubie radnych - mówi Edward Mrozik, przewodniczący Rady Miasta. - Jeśli tego nie uczyni dobrowolnie, to przejmę inicjatywę. Zaproponuję wykluczenie jej z klubu głosami radnych. A wynik takiego głosowania wydaje się być z góry przesądzony. Większość helskich samorządowcówbowiem popiera stanowisko Mrozika, a nawet posuwa się krok dalej. - Część z nas uważa, że radna powinna zawiesić swoje członkostwo w samorządzie - zdradza Edward Mrozik.