Polarnicy i nurkowie sławią Hel
Czwartek, 31-12-2009 Opublikował/a: Urząd Miasta
Liczba wyświetleń: 2264Następna
PDF
Drukuj
Powrót
Wypowiedz się
Polarnicy i nurkowie sławią Hel
K.Miśdzioł, R.Kościelniak
Dziennik Bałtycki 31.12.2009
Flaga miasta Helu będzie wkrótce powiewać nad lodami Antarktyki. Zawieźli ją tam polscy polarnicy z Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Hel rozsławiają także nurkowie, którzy właśnie nominowali do swojej nagrody jako wydarzenie roku zatopienie latem przy plaży kutra łącznikowego "Bryza".
- Gdyński Instytut Oceanografii zwrócił się do nas o dofinansowanie wyprawy antarktycznej - wyjaśnia burmistrz Helu Jarosław Pałkowski. - Przekazaliśmy i 5 tys. zł, i naszą flagę z prośbą, aby zamocowali ją u celu swojej wyprawy. Obiecali to zrobić. Dla nas to oczywiście niezwykła promocja, z której już się cieszymy.
Wyprawa na pokładzie statku "Akademik Ioffe" wyruszyła na początku grudnia, ma trwać do połowy stycznia. Rejs badawczy w rejonie Basenu Agulhas oraz Cieśniny Drake'a odbywa się we współpracy z Rosyjską Akademią Nauk. - Przekazaliśmy też polskiej ekipie wiele materiałów promocyjnych w językach obcych, aby je rozdali spotkanym naukowcom z różnych krajów - mówi Marek Dykta, sekretarz miasta Helu. - A flagi są dwie, na wypadek, jakby się jedna zniszczyła...
W zakresie promocji Hel może wiele zawdzięczać Instytutowi Oceanografii, bo ma u siebie jego Stację Morską. A jej szef, prof. Krzysztof Skóra wymyślił fokarium, które od lat należy do największych atrakcji Pomorza.
O promocję Helu dbają także nurkowie. To dla nich w sierpniu, bardzo blisko brzegu, zatopiono zakupiony przez miasto kuter łącznikowy K-18 "Bryza".
Teraz magazyn "Wielki Błękit" ogłosił nominacje do przyznawanej po raz pierwszy nagrody Błękitny Laur.
Wśród najciekawszych wydarzeń mijającego roku znalazło się właśnie pierwsze w Polsce sztuczne osadzenie wraku specjalnie dla entuzjastów podwodnej turystyki.
Głosowanie przez internet trwać będzie do końca stycznia, każdy zainteresowany może wziąć w nim udział.
- "Bryza" nam się naprawdę udała i jest dosłownie atrakcją całoroczną - zapewnia Marek Dykta. - Każdego weekendu, nawet zimą, co najmniej kilkanaście osób przyjeżdża do Helu i schodzi oglądać wrak.
Dykta na chwilę przerywa naszą rozmowę telefoniczną z naszym reporterem...
- Właśnie sprawdziłem - dodaje. - Woda w zatoce ma u nas 4 st. C, a warunki do nurkowania są bardzo dobre.