Burmistrz Helu Mirosław Wądołowski na razie nie dostanie podwyżki.
Piątek, 05-02-2010 Opublikował/a: Urząd Miasta
Liczba wyświetleń: 2401Następna
PDF
Drukuj
Powrót
Wypowiedz się
Burmistrz Helu Mirosław Wądołowski na razie nie dostanie podwyżki.
R.Kościelniak, P. Niemkiewicz
Dziennik Bałtycki
Wiadomo, że zastępca burmistrza Helu zarabiać będzie mniej. Radni podczas ostatniej sesji postanowili odłożyć dyskusję na temat wysokości pensji włodarza na następne posiedzenie.
- Podczas zatwierdzania porządku obrad przewodniczący komisji gospodarczej zaproponował wycofanie projektu uchwały podwyżkowej - informuje Marek Dykta, sekretarz miasta. - Radni uznali, że chcą jeszcze pochylić się nad propozycją podwyżki.
Projekt uchwały zakładał, że pensja zasadnicza burmistrza będzie wynosić 4 800 zł (brutto). Do tego przyznany miał być dodatek funkcyjny 1 760 zł, dodatek specjalny - 2 492,80 zł oraz 20-procentowy dodatek za wysługę lat. Co łączeni daje sumę ok. 10 tys. zł.
- Pensja burmistrza Wądołowskiego nie wzrastała od 2006 r. - mówi Jarosław Pałkowski, jego zastępca. - W tym czasie podwyższano je wszystkim pracownikom w Urzędzie Miast. Dlatego naturalne wydawało się, że po powrocie burmistrza do pracy trzeba przyznać mu podwyżkę.
Według obowiązujących dziś stawek pensja zasadnicza włodarza Helu wynosi 4 500 zł. Dodatek funkcyjny został przed laty ustalony na poziomie 1 400 zł, specjalny - 1770 zł.
- Decyzja radnych jest dla mnie niezrozumiała - komentuje Pałkowski. - Zwłaszcza, że nowe wynagrodzenie miało być identyczne z tym, które przed miesiącem rada przyznała mi, jako pełniącemu obowiązki burmistrza.
Przypomnijmy, że Pałkowski, gdy kierował miastem w miejsce szefa, przez rok- ze względów proceduralnych - nie dostawał podwyżki. Bo radni nie byli pewni, kto może mu podwyższyć uposażenie - oni, czy włodarz.
Propozycję podwyżki Wądołowskiego zgłosił właśnie Pałkowski. Nad nową uchwałą pracowali też Marek Dykta oraz skarbnik Teresa Rzepko. - Projekt dokumentu opracowywaliśmy bez udziału Mirosława Wądołowskiego - zapewnia nas Pałkowski.
Dziennik Bałtycki
- Podczas zatwierdzania porządku obrad przewodniczący komisji gospodarczej zaproponował wycofanie projektu uchwały podwyżkowej - informuje Marek Dykta, sekretarz miasta. - Radni uznali, że chcą jeszcze pochylić się nad propozycją podwyżki.
Projekt uchwały zakładał, że pensja zasadnicza burmistrza będzie wynosić 4 800 zł (brutto). Do tego przyznany miał być dodatek funkcyjny 1 760 zł, dodatek specjalny - 2 492,80 zł oraz 20-procentowy dodatek za wysługę lat. Co łączeni daje sumę ok. 10 tys. zł.
- Pensja burmistrza Wądołowskiego nie wzrastała od 2006 r. - mówi Jarosław Pałkowski, jego zastępca. - W tym czasie podwyższano je wszystkim pracownikom w Urzędzie Miast. Dlatego naturalne wydawało się, że po powrocie burmistrza do pracy trzeba przyznać mu podwyżkę.
Według obowiązujących dziś stawek pensja zasadnicza włodarza Helu wynosi 4 500 zł. Dodatek funkcyjny został przed laty ustalony na poziomie 1 400 zł, specjalny - 1770 zł.
- Decyzja radnych jest dla mnie niezrozumiała - komentuje Pałkowski. - Zwłaszcza, że nowe wynagrodzenie miało być identyczne z tym, które przed miesiącem rada przyznała mi, jako pełniącemu obowiązki burmistrza.
Przypomnijmy, że Pałkowski, gdy kierował miastem w miejsce szefa, przez rok- ze względów proceduralnych - nie dostawał podwyżki. Bo radni nie byli pewni, kto może mu podwyższyć uposażenie - oni, czy włodarz.
Propozycję podwyżki Wądołowskiego zgłosił właśnie Pałkowski. Nad nową uchwałą pracowali też Marek Dykta oraz skarbnik Teresa Rzepko. - Projekt dokumentu opracowywaliśmy bez udziału Mirosława Wądołowskiego - zapewnia nas Pałkowski.