Bitwa dzieje się w rejonie Carentan, udział w niej biorą m.in żołnierze niemieccy, gruzińscy i 101 Dywizja Powietrzno Desantowa. W momencie kiedy pododdział przeciwlotniczy rozpoczął instalowanie stanowisk, gdzieś z dalekiego zaplecza usłyszano ostrzał artyleryjski.
To artyleria sprzymierzonych wstrzeliwała się w pozycje, które wcześniej zostały rozpoznane przez Steve'a Jabłońskiego. Kolejne pociski padały obok zdezorientowanych Niemców, ci jednak nie ponieśli strat. W momencie gdy Niemcy zajęci byli rozkładaniem stanowisk przeciwlotniczych rozpoczęło się ciche natarcie żołnierzy jednej z dywizji piechoty, towarzyszyli im spadochroniarze i saperzy jednostki powietrzno desantowej. Niemcy jednak nie dostrzegli zagrożenia.
Z pomocą S. jabłońskiemu przyszedł czołg M4 Sherman. Jeden z najsłynniejszych czołgów II Wojny Światowej.