Lipiec 1944 roku, gdzieś w rejonie Saint Lo Niemcy próbują wyłamać się z alianckiego krążenia, Amerykanie nacierają w kierunku miasta, które wcześniej zostało zbombardowane przez siły sprzymierzonych. Na przedpolu Saint Lo jeden z transporterów opancerzonych został zniszczony, załoga opuściła pojazd a ten zajął się ogniem.
W tym miejscu przebija się kolejna kolumna pojazdów niemieckich.
Gdzieś na horyzoncie odzywają się Alnianckie działa, oznacza to że Amerykanie, którzy są na froncie od 9 lipca 1944 są blisko. Przy pomocy radiostacji Thomas Klein nadał komunikat. że jest czysto, że kolumna może ruszać.
W tamtych czasas wiele jednostek korzystało ze sprzętu zdobycznego za równo na Amerykanach jak i Brytyjczykach. To własnie taki wóz, Daimler Dingo Mag 3, był wykorzystywany przez Niemieckich oficerów, pojazd rozpoznawczy, oprócz tego że posiadał pancerz zapewniający jedynie delikatną obrone przed ogniem broni ręcznej nie był wstanie sprostać żadnym środkom bojowym nieprzyjaciela. Najważniejsze było to iż Dingo mógł przejechac w każdym terenie. Zaraz za nim niszczyciel czołgów JagdPanzer 38T Hetzer i Hanomag.
W okolicach słychac było już odgłosy wystrzałów artylerii sprzymierzonej. Nie wiedzieli Niemcy gdzie są Amerykanie. Jedyną szansą dla Niemców było albo wyłamanie albo zepchnięcie do Kanału Lamanche.